“Wojna o krowę” to wydarzenie, które pomimo swojej niecodziennej nazwy, ma głębokie korzenie w historii polskiego Pomorza. To zdarzenie, które rozegrało się w XV wieku, jest nie tylko fascynującym epizodem historycznym, ale także symbolem rywalizacji i konfliktów, które kształtowały historię regionu.
Kontekst historyczny
W XV wieku, na pograniczu brandenburskiej Nowej Marchii i Księstwa Pomorskiego, dwa miasta – Świdwin i Białogard – rywalizowały ze sobą o wpływy i dochody. Choć dzieliło je ponad 30 kilometrów i rozległy obszar leśny, naturalne bariery nie uchroniły regionu przed zbrojnym starciem mieszczan. Z pozoru błahy spór o krowę stał się pretekstem do otwartej konfrontacji. Kiedy mieszkaniec Niemierzyna pożyczył krowę mieszkańcowi ziemi białogardzkiej, a ten nie zwrócił jej na wiosnę, sytuacja zaczęła się komplikować. W odpowiedzi na siłowe odebranie spornej krowy, doszło do rabunku całego stada, co przerodziło się w lokalną wojnę.
Przebieg bitwy
15 lipca 1469 roku doszło do krwawej bitwy. Oddziały Białogardzian pod dowództwem starosty Karstena von Wopersnow wyruszyły na Świdwin, by zbrojnie dochodzić swoich roszczeń. W pobliżu wsi Łęgi, na granicy brandenbursko-pomorskiej, napastnicy natknęli się na siły Świdwinian, którymi kierował Christof von Polenz. Bitwa zakończyła się klęską Białogardzian, którzy stracili 300 poległych, 100 jeńców, 50 wozów z łupami i miejską chorągiew. Bitwa o krowę miała długotrwałe konsekwencje dla obu miast. Według tradycji, z ostróg rycerskich starosty białogardzkiego wykuto pamiątkowy pierścień, który zawieszono w świdwińskiej Bramie Kamiennej.
Od bitwy do biesiady
Po pięciuset latach, ten drobny epizod z dziejów regionu został „ożywiony”, stając się pretekstem do organizacji dorocznego festynu historycznego – na przemian w Świdwinie i Białogardzie. Obydwa miasta zgodnie sponsorują wspólną biesiadę, a ich mieszkańcy ku uciesze turystów rywalizują w rycerskich sportach: rzucie oszczepem i toporem, łucznictwie i kusznictwie. “Wojna o krowę” to nie tylko fascynujący epizod z historii Pomorza, ale także ważny element tożsamości regionu. Przypomina o dawnych konfliktach i rywalizacji, ale także o tym, jak te konflikty mogą być przekształcone w pokojowe i radosne obchody, które łączą społeczności i przyciągają turystów.